Parafiada dzień II.
Pierwszy dzień prawdziwych już zmagań sportowych rozpoczęliśmy od nakarmienia ducha, czyli porannej Mszy Świętej o godzinie 7.30. Potem był czas na nakarmienie ciała, czyli porządne śniadanko, ale dziś wymagało ono dużo cierpliwości, gdyż wszyscy byli bardzo głodni i trzeba było długo stać w kolejce. Żeby wiedzieć jak długo trzeba było stać to taka ciekawostka – ksiądz Andrzej czekając w kolejce zdążył odmówić cały Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia i niemal cały brewiarz. I tu zagadka dla wszystkich. Jak długo ksiądz Andrzej stał w kolejce? Ale mniejsza o to bo PARAFIADA to przecież zawody sportowe, w których brali udział nasi reprezentaci. Dziś rozgrywano kilka konkurencji. My braliśmy udział w turnieju piłki nożnej w kategorii chłopcy rocznik 2009 i młodsi. Najprawdopodobniej zajęliśmy II miejsce, więc chyba mamy pierwszy medal 🥈. Piszę, że najprawdopodobniej, ponieważ oficjalna
dekoracja jutro i wtedy wszystko będzie pewne. Kilka osób wzięło też udział w konkursie wokalnym „Muzyka moim życiem”. Wyniki będą również jutro. Po obiedzie w ramach zwiedzania Warszawy udaliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego. Jednak chyba największą atrakcją dzisiejszego dnia była dyskoteka integracyjna, w której wzięli udział niemal wszyscy. Ponoć filmik z tej zabawy krąży gdzieś w internecie, ale niewiadomo gdzie😄. Zabawa była międzynarodowa, bo w Parafiadzie oprócz Polaków, biorą udział również Litwini, Łotysze i niezwykle roztańczeni mieszkańcy Ukrainy, o których pamiętamy w codziennej modlitwie prosząc o dar pokoju dla ich kraju. Symbolem tego był też fak że znicz parafiadowy w tym roku zapalił przedstawiciel Ukrainy. Dzień zakończyliśmy modlitwą apelową poprzedzoną scenką teatralną w zasadzie jej fragmentem , bo jak to nieraz w filmach bywa: „ciąg dalszy nastąpi”. I faktycznie ciąg dalszy nastąpi i tej scenki, ale i naszej relacji. A tymczasem zostawiamy Was z pytanie konkursowym „Jak długo ksiądz Andrzej stał w kolejce po śniadanie?”. Odpowiedzi można podawać na parafialnym facebooku pod tym postem. Nagroda główna uścisk dłoni księdza Andrzeja po powrocie.
